Czy osoba z zerowym doświadczeniem z e-bookami może stworzyć porządnego ePuba, korzystając wyłącznie z narzędzi Apple? Typograf i zecer Jakub Krč wypróbował to i podzieli się z Tobą efektem.
Jakiś czas temu można było to przeczytać tutaj, na Jablíčkářu instrukcje jak z pomocą Kaliber tworzyć niestandardowe książki dla iBooks. W tym samym czasie zwróciła się do mnie rewia kulturalna Kontekst, że chciałaby spróbować rozpowszechnić część nowego numeru w formacie ePub. Nigdy nie pisałem e-booka, rozumiem tylko (dobrze) świat książek drukowanych, więc pomyślałem, że to osobiste wyzwanie.
Miałem składanie w InDesign CS5, kilka nieudanych prób z Calibre (czeskie kodowanie było bardzo wściekłe) i minimum czasu. Pomyślałem więc, że pobawię się w „posłuszną owcę” i napiszę e-booka wyłącznie przy użyciu narzędzi, które Apple łaskawie mi udostępnia – czyli Pages.
Podstawowe kroki
Wyeksportowałem wybrane artykuły bieżącego numeru ze stawki do RTF. Umieściłem je za sobą w jednym dokumencie Pages (wersja 4.0.5). Nadałem im jednolite formatowanie na poziomie czcionki i akapitu, ustawiłem zerowe marginesy (biały obszar wokół tekstu). Aby to zrobić, wystarczy znać skrót Command+A i pracować z ikoną Inspektor.
Podpowiedź podpowiada
W pomocy przeczytałem dwie ważne informacje: pierwsza strona dokumentu może zostać użyta jako okładka e-booka przy konwersji Strony>ePub; automatycznie wygenerowana treść jest przesyłana do e-booka jako treść interaktywna. Sformatowałem więc nagłówki artykułów, używając gotowych stylów (Nagłówek, Nagłówek 1) i umieściłem całostronicowy plik JPG z okładką magazynu na pierwszej stronie. (Zostawiłem małą białą ramkę na stronach poza grzbietem dla efektu i wyróżnienia.) Wygenerowałem spis treści (Wstaw>Spis treści) i ręcznie edytowałem jego formatowanie.
Eksportujemy
Co więcej, było to konieczne... I właściwie nie, to prawie wszystko. Wyeksportowałem dokument (Plik>Eksportuj>ePub), uzupełnił podstawowe informacje bibliograficzne i umieścił powstały plik w swoim Dropboxie, a stamtąd pobrał go do iBooks i Stanzy na iPhone'a i iPada.
Jak to działa?
Wygląda dobrze. Okładka jest taka jak powinna, treść jest nawigacyjna, a tekst można standardowo edytować w trakcie czytania (zmiana rodzaju czcionki, rozmiaru).
Może całość można było zrobić jeszcze bardziej elegancko, może zabrakło w niej kilku istotnych rzeczy – po prostu będę szczęśliwy, jeśli ktoś w dyskusji mnie pouczy i wychowa. Jednak ja jako użytkownik jestem zadowolony z tego formularza, spełnił on swój cel.
Darek
Jeśli jesteś zainteresowany, możesz przejrzeć Darmowe pobieranie. Chociaż jest to trudna lektura (kontekst dotyczy literatury, krytyki, filozofii, sztuk wizualnych...), ale takie opowiadanie jednego z najsłynniejszych współczesnych pisarzy chińskich, Mo Yana Kraina alkoholu to niezła frajda… Miło się czyta.
Jakub Krč, typograf i zecer pracowni Lacerta i redaktor międzynarodowego przeglądu Typo.
Mój wujek też był typografem i zecerem, ale nadal wszystko robiono ręcznie. Niezła robota.
I widzę, że dzisiaj też się uda :)
Czy recenzja ukaże się w formie ebooka? A może to tylko próba?
W przeciwnym razie ebook odniósł sukces. Treść jest również czytelna.
Dziękuję za wskazówkę, działa! W systemie Android klon iBooks nazywa się Starbooks, wygląda i działa tak samo.