Steven Milunovich, analityk UBS, rozesłał wczoraj do inwestorów wyniki ankiety, z której wynika, że iPhone SE stanowił 16% wszystkich iPhone'ów sprzedanych w drugim kwartale tego roku.
Badanie zostało przeprowadzone w USA przez Consumer Intelligence Research Partners (CIRP) i wzięło w nim udział 500 osób. Okazało się, że 9% wszystkich klientów, którzy kupili iPhone'a w drugim kwartale 2016 roku, zainwestowało w iPhone'a SE 64 GB, a 7% w iPhone'a SE 16 GB. Według Milunovicha jest to nieoczekiwany sukces nowego XNUMX-calowego iPhone'a, który jednak prawdopodobnie będzie miał negatywny wpływ (w zakresie marż i inwestorów) na średnią cenę, po której sprzedawany jest iPhone.
Według Milunovicha (odnosząc się do badania CIRP) wpływ na to powinna mieć także o 10% niższa średnia pojemność sprzedawanych iPhone'ów. Średnia cena sprzedaży iPhone'a ma obecnie wynosić 637 dolarów, podczas gdy konsensus na Wall Street szacuje tę kwotę na 660 dolarów.
Mimo to Milunovich podtrzymuje rekomendację „kupuj” dla akcji Apple i spodziewa się, że takie spadki będą krótkotrwałe. UBS twierdzi, że sprzedaż iPhone'ów ustabilizuje się w przyszłym roku, a w przyszłym roku nawet wzrośnie o 15 procent.
Pozostanę przy iPhone'ie 5 z 64 GB pamięci, dopóki Apple nie przedstawi nowej technologii, która będzie tego warta. To co uważam za najważniejsze to latarka, aparat, przestrzeń i % łatwości wymiany latarki.
Chipset IP6S jest na tyle dobry, że trwałość telefonu Cię zaskoczy, dlatego polecam przesiąść się na SE i wtedy poczekać kilka lat z wystarczającą mocą, wytrzymałością/dwa dni odpoczynku/, świetnym aparatem i możliwością prostej wymiany starego baterii, ale to wciąż ta sama obudowa IP5S
No cóż, przejdę tylko na format 4″, dzieciaki mają iPhone’y 6 i w ogóle nic nie znosi. Zobaczymy, co Apple przyniesie w przyszłym roku, w każdym razie będę w USA w październiku, więc zobaczymy, co zrobię..
Czytałem gdzieś, że SE natomiast ma stosunkowo wysoką marżę.