Microsoft coraz bardziej angażuje się na arenie sprzętowej, gdzie ostatnio bezpośrednio lub pośrednio rzuca wyzwanie Apple. Potem z ich maszynami wpłynął na wody profesjonalistów i twórcówMicrosoft atakuje teraz studentów i podobnych, mniej wymagających użytkowników, których interesuje przede wszystkim cena, trwałość i styl. Nowy Surface Laptop to atak nie tylko na MacBooka Air.
W ostatnich latach Microsoft próbował różnych rzeczy. Po raz pierwszy pojawił się z tabletem Surface Pro, do którego dodano klawiaturę i rysik, aby użytkownicy mogli w pełni go wykorzystać. Następnie przedstawił hybrydowa książka Surface Book, który może pełnić funkcję laptopa lub tabletu. Jednak po eksperymentach w różnych obszarach Redmond w końcu wrócił do klasyki – cienki Surface Laptop to klasyczny laptop i nic więcej.
Na pewno nie jest to przyznanie się do porażki ze strony Microsoftu, że Surface Pro czy Surface Book się nie przyjęły, ale raczej ta firma zdała sobie sprawę, że jeśli naprawdę chce konkurować ze studentami, musi wymyślić sprawdzony przepis. I ten przepis możemy też najprościej nazwać ulepszonym MacBookiem Air, bo z jednej strony MacBook Air był często wybierany przez studentów jako maszyna idealna, a z drugiej strony jest jednym z największych konkurentów Surface Laptopa .
Nowoczesny notatnik studencki
Jedno jest jednak jasne na pierwszy rzut oka: o ile Surface Laptop to laptop roku 2017, o tyle MacBook Air, mimo całej swojej popularności, desperacko pozostaje w tyle i na próżno czeka na odrodzenie. Jednocześnie ceny obu maszyn zaczynają się od 999 dolarów (24 600 koron bez VAT), co między innymi jest jednym z głównych powodów, dla których konkurują ze sobą na rynku.
Dlatego dobrze jest zobaczyć, gdzie są największe różnice między tymi dwoma laptopami. Ponadto Surface Laptop ma ekran dotykowy (i obsługę pióra) podobny do serii Surface, zapewnia dłuższą żywotność baterii (14 w porównaniu z 12 godzinami) i jest lżejszy (1,25 w porównaniu z 1,35 kg).
Wyświetlacz jest bardzo ważny. Podczas gdy MacBook Air wciąż desperacko szuka siatkówki, Microsoft, podobnie jak wszyscy inni, wdraża cieńszy wyświetlacz (2 na 256 pikseli w proporcjach 1:504), który jest znacznie bliższy 3-calowemu MacBookowi lub MacBookowi Pro. Przecież w sumie Surface Laptop jest bliżej tych maszyn niż MacBook Air, choć dzieli go ta sama, kluczowa cena i wielkość wyświetlacza (2 cala).
[su_youtube url=”https://youtu.be/74kPEJWpCD4″ szerokość=”640″]
Ponieważ studenci potrzebują, aby ich laptopy wystarczyły na cały dzień wykładów bez konieczności ładowania, Microsoft bardzo intensywnie pracował nad baterią. Rezultatem jest deklarowana wytrzymałość wynosząca 14 godzin, co jest bardzo przyzwoite. Jednocześnie młodzi ludzie często polegają na wyglądzie swoich komputerów, więc inżynierowie Microsoftu również i tutaj wykonali bardzo skrupulatną pracę.
Konkurencja przynosi tylko korzyści
Korpus Surface Laptopa wykonano z jednego kawałka aluminium, bez żadnych śrubek i otworów, jednak tym, co wyróżnia go na tle innych, jest klawiatura i jej powierzchnia. Microsoft nazywa zastosowany materiał Alcantarą i jest to syntetyczna skóra z mikrofibry, która jest bardzo trwała i stosowana w luksusowych samochodach. Oprócz świeżego wyglądu zapewnia także nieco cieplejsze wrażenia z pisania.
Ponieważ nie udało się zrobić dziur w Alcantarze, dźwięk Surface Laptopa wydobywa się spod klawiatury. Pominięcie USB-C jest pewnym zaskoczeniem, Microsoft zdecydował się jedynie na USB-A (USB 3.0), DisplayPort i gniazdo słuchawkowe 3,5 mm. Jednak dzięki procesorom Intel Core i7 siódmej generacji i grafice Intel Iris Surface Laptop będzie znacząco szybszy od MacBooka Air, a według Microsoftu w niektórych konfiguracjach powinien nawet zaatakować MacBooka Pro.
Ale w Surface Laptopie zdecydowanie nie chodzi o wydajność, więc nie w pierwszej kolejności. Microsoft wyraźnie atakuje tutaj inny segment rynku, gdzie nacisk kładziony jest przede wszystkim na cenę, a za 999 dolarów oferuje zdecydowanie więcej niż wielokrotnie wspominany MacBook Air. Poza tym Microsoft z pewnością chciałby zaatakować także Chromebooki, które są niezwykle popularnym rozwiązaniem w amerykańskich szkołach. Dlatego wraz z nowym laptopem firma wprowadziła także system operacyjny Windows 10 S.
Zmodyfikowana wersja systemu Windows 10 jest szyta na miarę dla Surface Laptopa, ma zadbać o to, aby laptop nie spowalniał niepotrzebnie przez lata, a przede wszystkim można w nim instalować wyłącznie aplikacje ze sklepu Microsoft, czyli ma zapewniać maksymalne bezpieczeństwo i bezawaryjną pracę. Jeśli będziesz chciał zainstalować inne aplikacje na Windows 10 S, będziesz musiał zapłacić 50 dolarów, ale będzie to obowiązywać dopiero później.
Pomijając system operacyjny, Apple zdecydowanie powinien tutaj zwiększyć swoją grę. Jeśli tego nie zrobi, Surface Laptop najprawdopodobniej rzuci okiem na swoich wiernych klientów, którzy nie mają pojęcia, czym zastąpić starzejącego się MacBooka Air. Pod względem sprzętowym nowe żelazko od Microsoftu jest zupełnie inne, a Apple może z nim konkurować jedynie dzięki MacBookowi czy nawet MacBookowi Pro, które są znacznie droższe. Surface Laptop plasuje się gdzieś pośrodku, tam gdzie dzisiaj powinien być MacBook Air.
Pozostaje pytanie, jak Apple poradzi sobie z MacBookiem Air, jednak jego użytkownicy coraz częściej twierdzą, że firma Apple w dalszym ciągu nie przedstawiła im odpowiedniego zamiennika, gdy chce wymienić komputer. Microsoft pokazał teraz, jak mógłby wyglądać taki następca. Dobrze, że Microsoft w końcu zaczyna naprawdę wywierać presję na Apple’u także w obszarze sprzętowym.
nie sposób się nie zgodzić
Co to za artykuł? Czy to jakiś fan MS pisze tutaj na serwerze Apple? Macbook Air ma boot w postaci macbooka pro bez touchbara i to już inna maszyna. Przede wszystkim podoba mi się ograniczenie na MS ntb, najmniejszym sklepie na świecie i czy będą do tego wiązać użytkowników, czy też można zapłacić 50 USD i MS pozwoli na instalowanie też innych aplikacji? Już nawet nie można się z tego śmiać. Windows RT odniósł ogromny sukces, więc może MS chce pójść w jego ślady?
Macbook Pro Escape nie zastępuje Air, ponieważ nie kosztuje 999 dolarów. Pozwól Apple powiedzieć, czego chce.
Porozumienie. Jeśli miałbym polecić Air krzemowemu niebu, to nie mam sensownego zamiennika.
W każdym razie to ja zdecyduję, czy nie zacznę powoli odchodzić od platformy Apple.
Ze względu na iOS telefon komórkowy prawdopodobnie nie ma dużej konkurencji (przynajmniej pod względem tego, czego chcę). Przestaję używać iPada, dzieci mają go już na stole.
Naprawdę nie mam substytutu MAC :-).
Zegarek jest dla mnie do niczego, mam do użytku lepszy od Garmina.
Apple TV jest ok, ale nadal nie obsługuje 4K, co w dzisiejszych czasach jest dość podstawowe, gdy nowy telewizor 4K kosztuje 15 tysięcy ;-). Mój następny telewizor na pewno będzie miał rozdzielczość 4K.
Więc weź laptopa z Windowsem na kilka dni i popracuj nad nim. Myśl o opuszczeniu Maca szybko Cię ominie :-)
Właśnie w tym problem ;-). W przypadku systemu Windows 8 powiedziałem, że nie można go zabrać do domu, więc kupiłem Airę. Jednak Windows 10 też nie jest w moim guście. Niestety zasada jest taka: każdy inny OS od MS kosztuje 2 rzeczy, przestań płacić. Miejmy więc nadzieję, że im się to uda ;-).
Niestety Linux też mi nie pomaga, bo nie ma iTunes.
Zorganizujmy więc konkurs, kto wyciągnie głowę z pr... i dał produkt doradczy.
1. Apple to niezły zamiennik Aira w podobnej cenie i przynajmniej z rozsądnym wyświetlaczem.
2. MS jakiś sensowny i funkcjonalny system operacyjny (przynajmniej taki jak W7). Lenovo Yoga lub Asus Zenbook powinny mieć całkiem niezły sprzęt, lub bezpośrednio MS próbuje i konieczne będzie posiadanie przynajmniej doradczo dostrojonego wsparcia oprogramowania dla swojego sprzętu.
Niestety, nawet najpiękniejszy i najgenialniejszy laptop ma u swoich stóp jedną wielką, ciężką kulę, która nazywa się Windows.
Pracuję z Windowsem od wersji 3.1 (rok 93?), więc mam już pewne doświadczenie, przesiadłem się na Maca 3 lata temu i wreszcie czuję, że mogę pracować tak, jak chcę, a nie tak, jak narzuca producent. Czasami muszę włączyć Windowsa na drugim laptopie i zwykle szybko się nudzę.
„Czuję, że mogę pracować tak, jak chcę, a nie tak, jak dyktuje producent”… co ciekawe, ja czuję raczej odwrotnie i robię to 50 do 50 na osxie i wygrywam.
Ja też od jakiegoś czasu pracuję na obu systemach i jeśli mam mieć takie przeczucia – muszę pracować tak, jak chce producent, a nie ja, to na pewno będzie to z macOS. Przy okazji. na macOS Uwielbiam pracować na laptopie, kiedy pracuję na dwóch dużych monitorach, wolę system Windows.
Poza tym na co dzień w pracy pracuję na Windowsie, ponieważ środowisko programistyczne od MS nie jest całkowicie dla platform alternatywnych (przynajmniej w tamtym czasie). I można to zrobić.
Jednak w domu robię na Air coś zupełnie innego i dość często mam już do tego zakupione oprogramowanie, które ładnie i wygodnie rozwiązuje moje sprawy. Nie we wszystkich przypadkach prawdopodobnie będzie miał zamiennik w systemie Windows.
W rzeczywistości nie ma dużej różnicy, w końcu pracujesz w aplikacjach, a nie w systemie operacyjnym.
Czasy, w których system Windows ulegał awarii, już dawno minęły.
Ale gdzie :-D
Np. Uruchamiam Windowsa, chcę tylko coś szybko zrobić, Windows po prostu postanawia zaktualizować system, czekam 20 minut zanim łaskawie pozwolą mi zabrać się do pracy. Nie bardzo…
Studia ULTB z systemem Windows zdecydowanie rozpoczynają się szybciej niż studia MBA.
Pewnie masz to jakoś źle ustawione. Lub używasz jakiejś prehistorycznej wersji XP.
Win 10, ustawienia domyślne.
Nie zgadzam się. Jakiś czas temu musiałem chwilę popracować w Windowsie i ciężko było mi sobie przypomnieć co to jest awaria aplikacji, lagi przy ładowaniu i instalowaniu aktualizacji, oczekiwanie na wyłączenie z powodu aktualizacji i inne przyjemności, których już nie znam na Macu.
W takim razie problem jest po twojej stronie.
Naprawdę? I jak na to wpadłeś?
Bo nie widzę podobnych problemów ani u siebie, ani u kolegów w pracy, którzy pracują na W10 czy W8.
W takim przypadku Twój Win jest prawdopodobnie uszkodzony lub stary, albo masz dziwne aplikacje.
Na co dzień pracuję na Windowsie i nie mam żadnego problemu. Jeśli problem nie leży pomiędzy klawiaturą a krzesłem.
W przeciwnym razie zgadzam się, że konkurencja jest zawsze korzystna dla klienta.
Chciałbym po prostu zobaczyć laptopa po 6-12 miesiącach użytkowania. Wyobrażam sobie, że tkanina będzie poplamiona potem i przetarta, więc będzie wyglądać okropnie.
Tkanina ta wykorzystywana jest w przemyśle motoryzacyjnym przy projektowaniu wnętrz oraz dość często na siedzenia. Jeśli masz samochód, koniecznie sprawdź, jak przednie siedzenia są obciążone podczas wsiadania i wysiadania. Dobrze się czyści i jest bardzo trwały. Więc po roku użytkowania, jeśli się o to nie posmarujesz, nadal będzie dobrze wyglądać.
„Ponieważ studenci potrzebują, aby ich laptopy wystarczyły na cały dzień wykładów bez konieczności ładowania, Microsoft bardzo intensywnie pracował nad baterią. Rezultatem jest deklarowana wytrzymałość wynosząca 14 godzin, co jest bardzo przyzwoite. "
Mój HP ma podany czas pracy na baterii 13:30 i nawet jeśli wyłączę wszystko i ustawię wyświetlacz na minimum, nie uzyskuję więcej niż 5 godzin. Jeśli zrobię to na Macbooku, dojdę do 6-7, a to pochodzi z 2012 roku i ma znacznie bardziej zaawansowany sprzęt. (HP ma rok). Niech każdy mówi, co chce, ale stwierdzenie „Microsoft pracował nad baterią” zwykle oznacza po prostu, że wytrzymałość będzie o połowę mniejsza niż podano. Surface to fajny sprzęt, znajdzie swoich nabywców i MS o to zadbało, ale nie sądzę, że będzie w stanie konkurować z MacBookiem Air pod względem czasu pracy na baterii, nawet tym, który jest x lat.
IMHO Microsoft ściągnął z Apple kilku zdolnych ludzi, ponieważ Apple spoczywa na laurach w obszarze sprzętu komputerowego i prawdopodobnie nie mieli tam pracy :-D Mam nadzieję, że Apple podniesie poprzeczkę i wreszcie wypuści nowy sprzęt, na który wszyscy czekają.
Podstawowy zamiennik MacBooka Air, Mac Pro, iMaca, dysku SSD jako podstawy i klawiatury Bluetooth z paskiem dotykowym do komputerów stacjonarnych.
..Macbook SE, Mac mini, ..
4 GB RAM to za mało nawet na tak ograniczone okna. Ciekawiłyby mnie ceny lepiej wyposażonych. Ważne jest, aby kupić go dla szkół i uczniów. Ponadto bezpieczne jest również, jeśli programy można instalować tylko ze sklepu MS. Jeśli postawią tam Visual Studio i MS Office, będzie to idealne urządzenie dla szkół. Ponadto MS zyska dodatkowych potencjalnych klientów. Jako notatnik biurowy może przydać się również firmom. Przynajmniej mają lepsze bezpieczeństwo danych.
Podoba mi się sposób, w jaki Nadella pracuje na stwardnienie rozsiane. Tim Cook jest całkowicie w tyle.
A co z OSX? :)
Osobiście bezkonkurencyjna aplikacja na gładziku jest dla mnie wystarczająca, aby odrzucić każdy Win NB. A o innych rzeczach jak realna trwałość, precyzyjna konstrukcja, a zwłaszcza Mac OS i wszystko co ładne z nim związane, nawet nie wspominam. Ale jeśli kilka zaoszczędzonych koron jest warte kogoś, kto codziennie zadaje się z tymi „zabójcami macbooków”, to jego sprawa.
Laptop dla studentów za 25000 5500? Nie każdy ma tatę, który mu wszystko kupuje. Nie wiem, ale miałem laptopa za XNUMX NOK i robił wszystko, czego potrzebowałem.
Laptopa miałem za 17000 XNUMX czarnych obrzydliwych plastikowych ASUSów :D Oszczędzałem na niego przez rok. Gdyby wtedy było coś podobnego, na pewno zaoszczędziłbym więcej.