Zamknij reklame

Ostatnio różni pracownicy Apple rozmawiali z prasą, a ostatnio był projektantem Marc newson i ekspert fitness Jay’a Blahnika. Tym razem głos zabrał Oliver Schusser, wiceprezes iTunes ds. międzynarodowych. Z brytyjskim listem The Guardian mówił głównie o Apple Music.

Największe wydarzenia związane z Apple Music mają miejsce od momentu jego premiery ogłaszając numer osób korzystających z wersji próbnej i premierą nowego albumu Dr. Dre, Compton. Jak na razie obaj sugerują, że Apple poradzi sobie co najmniej całkiem nieźle w świecie usług przesyłania strumieniowego, a Schusser również pozytywnie wypowiadał się na temat Apple Music Connect, rodzaju sieci społecznościowej służącej do bezpośredniego łączenia artystów z odbiorcami: „Apple Music Connect rozwija się znacząco przy coraz większej liczbie artystów łączących się ze swoimi fanami […].”

Dodał jednak, czego odmiany pojawiają się w artykule jeszcze kilka razy: „[…] zostało nam jeszcze trochę pracy domowej do końca roku”. Pierwszym tego przykładem jest komentarz na temat pojawienia się Apple’a Muzyka na Androida, co powinno nastąpić jesienią, Apple „jeszcze ma nad czym pracować” przed premierą. Drugie to reakcja na negatywne opinie wielu użytkowników, którzy narzekają na skomplikowany interfejs użytkownika i problemy z własnymi bibliotekami muzycznymi.

[do action=”citation”]iTunes nadal stanowi dużą część naszej działalności.[/do]

„Produkt jest zawsze naszym priorytetem i otrzymujemy wiele opinii. Należy pamiętać, że była to duża premiera obejmująca 110 rynków jednocześnie, dlatego otrzymaliśmy mnóstwo opinii. Oczywiście każdego dnia staramy się to udoskonalać” – wyjaśnia Schusser.

Jeśli chodzi o wspomniane dwa duże wydarzenia, to ogłoszenie 11 milionów osób korzystających z wersji próbnej Apple Music został zhakowany wkrótce spekulując, że prawie 48% osób ustalających tę liczbę zaprzestało korzystania z Apple Music. Choć Apple przeciwstawił tę wysoką liczbę własną, która wyniosła około 21%, sam Schusser odmówił dalszego zajmowania się tymi statystykami, twierdząc, że on i inni pracownicy Apple naprawdę chcą skupić się na tym, aby produkt był jak najlepszy – dlatego ich celem jest raczej długoterminowe i bieżące statystyki, nie są one dla nich zbyt istotne.

Wydanie albumu Compton autorstwa Dr. Z drugiej strony Dre to był sukces bez zastrzeżeń, gdy znajdujące się na niej utwory odsłuchano w pierwszym tygodniu w Apple Music 25 milionów razy, ale jednocześnie zanotowano pół miliona pobrań w iTunes. Oliver Schusser postrzega to jako dowód na to, że streaming nie będzie miał znaczącego negatywnego wpływu na zakupy muzyki, przynajmniej w wersji cyfrowej: „Jeśli śledzisz branżę i patrzysz na liczby, branża pobierania plików ma się bardzo, bardzo dobrze. iTunes nadal stanowi i będzie ważną częścią naszej działalności, dlatego poświęcamy mu tyle samo czasu i energii”.

Ostatecznie najbardziej charakterystyczną częścią Apple Music pozostają ręcznie dobierane playlisty, których celem jest odkrywanie nowej muzyki. Jednocześnie niezależne wytwórnie fonograficzne niepokoją się wzrostem zainteresowania tego typu playlistami, gdyż o ile obecnie znaczną ich część wyznacza muzyka produkowana przez niezależne wytwórnie fonograficzne, o tyle większe zainteresowanie nimi może być spowodowane także większy wpływ dużych firm fonograficznych, które obecnie kontrolują dużą część radia komercyjnego. Schusser odrzucił te obawy, stwierdzając: „Lubimy artystów niezależnych, a także artystów z dużych wytwórni. Mali i duzi artyści. Kiedy włączysz Beats 1 i obliczysz stosunek artystów z głównych wytwórni do artystów niezależnych, jest to miejsce, w którym możesz odkryć nową muzykę dowolnej wytwórni.

Źródło: The Guardian
.