Zamknij reklame

Kilka dni temu w wiadomościach internetowych pojawiła się informacja o wywołaniu groźnego wirusa Triada atakuje urządzenia z systemem operacyjnym w Czechach Andorid. Warto zaznaczyć, że Triada jest z nami już od dawna – pojawiły się już pierwsze doniesienia o tym szkodliwym wirusie ostatni rok. Jednak w zeszłym roku Triada nie stanowiła większego zagrożenia. Powodowała praktycznie tylko rozpowszechnianie reklam a wiadomości-śmieci na urządzeniu, w którym się pojawił.

Triada zmutowała w niebezpiecznego wirusa

W przeszłości przebiegli atakujący i jednocześnie „twórcy” tego wirusa zdołali nawet zostać zainfekowani producent tanich chińskich urządzeń mobilnych. Oznacza to, że wirus praktycznie został wykryty w tych telefonach zaraz po budowie, jeszcze zanim użytkownik go podniósł i Rozpoczęty Wirus Triad jest bardzo obecny w urządzeniu ciężki do znalezienia i ewentualnie usunąć, zainfekowani użytkownicy nawet to dostają nie musi Ani trochę ogłoszenie. Jeszcze kilka tygodni temu wirus Triad znajdował się w rankingu najbardziej rozpowszechnionych zagrożeń dolne paski, więc w obecnej sytuacji przenosi się do trzecie miejsce. Triada na swój sposób „zmutowany” i zamienił się w niebezpieczny wirus, który atakuje konta bankowe zainfekowanych użytkowników telefonów Android.

Przygotowuje Cię także na pieniądze, których nie masz

Poza tym, że Triada może się dostać Bankowość mobilna i zainfekowany użytkownik tak przygotowywać o Jeho oszczędności, więc on też może to zrobić modyfikować a przeczytaj SMS-y potwierdzające, które banki wysyłają przy wysyłaniu pieniędzy, a może przy tworzeniu szybkie pożyczki internetowe. Triada może w ten sposób udowodnić, że użytkownik jest zainfekowany "podroby" i to pieniądze nie ma i to wszystko poprzez ustanowienie szybkiej pożyczki. Podzielił się wszystkimi tymi informacjami Martin Jirkal z firmy ESETU, która zajmuje się rozwojem rozwiązań antywirusowych. Wirus może przedostać się do urządzenia z systemem operacyjnym Android, na przykład poprzez jego instalację niezweryfikowane aplikacje z Internetu, które użytkownik pobiera poza Google Play. Należy zauważyć, że wirus ten naprawdę jest plagą Tylko użytkownicy Androida.

złośliwy kod wirusa
Źródło: Pinterest

Ale dlaczego nie przychodzi mi na myśl system operacyjny iOS?

Odpowiedź w tym przypadku jest całkiem spora prosty. Apple zintegrował kilka różnych z systemem operacyjnym iOS, czyli z iPhonem funkcje bezpieczeństwa a na dodatek iPhone działa w tzw Tryb piaskownicy. System operacyjny iOS ma jedno i drugie sprzętowe funkcje bezpieczeństwa, a także te oprogramowanie. Najbardziej znany jest tzw Prywatny ogród, co jest terminem jabłkowym odnoszącym się do „zamkniętej platformy”. Oznacza to, że użytkownik Nie mogę aby gdzieś zainstalować aplikację na iOS pobierać z Internetu (podobnie jak w przypadku Androida). Użytkownik może następnie pobrać aplikację tylko z App Store, w którym wszystkie wnioski są z wyprzedzeniem przetestowany a sprawdzony. Jeśli ktoś sprzeciwi się temu, że aplikacje można pobierać z tzw. „alternatywnych sklepów z aplikacjami”, to oczywiście jest to prawda – jednak w tym przypadku konieczna jest aktywacja konto programisty, które użytkownik robi tylko na własne ryzyko. Konto dewelopera jest oznaczone z nazwy tylko dla programistów, nie dla zwykłych użytkowników.

Nawet mistrz stolarski czasami skaleczy się...

...i Apple może w rzadkich przypadkach wrzucić do App Store aplikację zawierającą pewne elementy wirus się ukrywa. Nawet w tym przypadku systemem operacyjnym jest iOS ubezpieczony. Wszystkie aplikacje działają w tzw Tryb piaskownicy. Oznacza to po prostu, że aplikacja nie ma dostępu do żadnego inne aplikacje czy części systemu. Wirus znajdujący się w aplikacji nie może zatem przedostać się do różnych części systemu ani do rdzenia systemu iOS. Dotyczy to również aplikacji pobranych z wyżej wymienionych alternatywnych sklepów z aplikacjami, więc nawet w tym przypadku jest ich większość użytkownicy chronieni.

Ogrodzony ogród Apple można również stworzyć w ten sposób:

Prywatny ogród
Źródło: Reactor.com

Największym zagrożeniem jest sam użytkownik

Największe zagrożenie w iOS (i nie tylko tutaj) jest zatem samego użytkownika. Ludzie często nie czytają różne okna dialogowe lub powiadomienia i po prostu włącz wszystko, co pojawia się na ekranie. Mówiąc najprościej, ze względu na swoją niespójność, niektórzy użytkownicy umożliwiają i zapytanie, czy może to być ich urządzenie zainfekowany. Jeśli więc dasz niektórym aplikacjom dostęp do cały telefon, tak na wszelki wypadek staje się popularne w sieci czy skradziony Niektóre dane nie są zaskakujące. Podobnie jest w Internecie – pamiętaj o tym Ty nikt nie daje nic za darmo i jeśli kiedykolwiek otrzymasz powiadomienie, że wygrałeś iPhone'a 13 Ultra Max Pro Plus, więc uwierz, że na pewno nim jesteś nie wygrali. Podczas pracy z urządzeniami, które mają dostęp do Internetu, konieczne jest więc przede wszystkim korzystanie zdrowy rozsądek i zwracaj uwagę na wszystko, co pojawia się na ekranie.

.