Od niemal roku znaczna liczba starszych użytkowników MacBooków boryka się z poważnym problemem, który pojawił się wraz z systemem OS X Lion, a mianowicie żywotnością baterii. Zaskakujące jest, jak niewiele słyszeliśmy o tym problemie, ale nie jest to do końca anomalia.
Jeśli posiadasz MacBooka, który pojawił się na rynku przed latem 2011 roku i który w chwili zakupu był wyposażony w system Snow Leopard, być może jedziesz na tym samym wózku. Co się właściwie stało? Wielu użytkowników straciło znaczną ilość czasu pracy baterii, instalując OS X Lion. Podczas gdy czas pracy baterii Snow Leoparda wynosił wygodne 6-7 godzin, Lion wynosił w najlepszym wypadku 3-4 godziny. Na oficjalnym forum Apple można znaleźć sporo wątków opisujących ten problem, najdłuższy z nich ma 2600 postów. Na naszym forum pojawiło się również kilka takich pytań odnośnie obniżonej wytrzymałości.
Użytkownicy zgłaszają spadek żywotności baterii o 30–50% i nie mogą znaleźć rozwiązania. Niestety ciężko znaleźć bez powodu. Jak dotąd najlepsza teoria jest taka, że OS X Lion po prostu uruchamia wiele procesów w tle, takich jak synchronizacja z iCloud, które zużywają cenną energię z laptopa. Apple wie o problemie i nawet obiecał naprawę, ale nie dotarła ona nawet po czterech aktualizacjach dziesiętnych.
[do action=”quote”]Biorąc pod uwagę zmniejszoną wytrzymałość oraz szybkość i responsywność systemu po zainstalowaniu Lion, nie boję się porównać OS X 10.7 do Windows Vista.[/do]
Baterie, które Apple dostarcza do swoich laptopów, są na swój sposób niesamowite. Osobiście posiadam MacBooka Pro z 2010 roku i po roku i trzech czwartych bateria utrzymuje 80% pierwotnej pojemności. Jednocześnie akumulatory konkurencyjnych laptopów posiadają już część sygnowaną po tym samym okresie. Tym bardziej dziwię się, że Apple pozwolił, aby taki bałagan pozostał niezauważony. Biorąc pod uwagę zmniejszoną wytrzymałość oraz szybkość i responsywność systemu po instalacji Liona, nie boję się porównać OS X 10.7 do Windows Vista. Od czasu zainstalowania systemu doświadczyłem częstych awarii, w wyniku których system w ogóle nie reagował lub wesoło kręcił swoim „balonem plażowym”.
Moją nadzieją i nadzieją innych użytkowników z tym samym problemem jest Mountain Lion, który powinien zostać wydany za niecały miesiąc. Osoby, które miały okazję testować deweloperską wersję zapoznawczą, zgłaszały, że przy ostatnim buildzie ich wytrzymałość wzrosła aż o trzy godziny, bądź też odzyskały to, co utraciły z Lionem. Czy to ma być poprawka obiecana przez Apple? Lion jest całkowicie niepokonany, jeśli chodzi o czas pracy baterii. Mam nadzieję, że przyszły kot przejdzie na dietę bardziej umiarkowaną energetycznie.
„Kiedy uwzględnię zmniejszoną wytrzymałość, a także szybkość i responsywność systemu po zainstalowaniu Lion, postrzegam OS X 10.6 jako Windows Vista.”
Prawidłowy. Przyszło mi to też do głowy po przeczytaniu, chociaż muszę przyznać, że od końca 2011 roku i czystej instalacji wersji 10.7.4 myślę, że system operacyjny jest użyteczny... szkoda, że za drzwiami stoi ML, które mam na komputerze 2010 MBP i muszę powiedzieć, że skoro nie działają sterowniki sieciowe po wybudzeniu to ML svizny..
Zgadza się, powinno być 10.7
W przeciwnym razie oczywiście zgadzam się z artykułem. Bateria Macbooka Air 2010 była znana i być może od wersji systemu 10.7.3 nieco się ustabilizowała.
piękne, zmiażdż system i wymuś naprawę poprzez aktualizację za pieniądze...
Proszę?
Miałem problem zarówno z baterią jak i zawieszaniem się, czysta instalacja rozwiązała wszystko. Ale prawdą jest, że przenoszę swoje konto użytkownika od czasów Pantery...
Czy autor chciałby przejrzeć artykuł i skorygować zamieszanie w numeracji i etykietowaniu wersji MacOS X, które popełnił w tym artykule nie raz?
O ile wiem, była jedna błędna numeracja, która została naprawiona.
W tej chwili mam MacBooka Mid 2010 i nie zauważyłem żadnych problemów z czasem pracy baterii. Mam Liona.
Jedynym problemem, który pojawił się przy Lionie, było sporadyczne rozpryskiwanie się grafiki na zewnętrznym monitorze. Ale nawet ten problem został po aktualizacji zredukowany do minimum, a ostatnio nie przypominam sobie, żeby kolory, ikony itp. pomieszały się na zewnętrznym monitorze.
Mam MBP 13″ z połowy 2010 roku i po zainstalowaniu Liona trwałość jest nadal porównywalna do Snow Leoparda, żadnych spadków i wahań... Wygląda na to, że wielu użytkowników ma zainstalowanych milion aplikacji, czego do tej pory programiści nie zauważyli potrafi przystosować się do Liona...
Mam teraz zaktualizowanego Macbooka Pro 13″ (połowa 2012 r.) i muszę powiedzieć, że jestem całkiem podobny. Wystarczy, że jestem w Internecie i czas trwania wynosi około 3 godzin. Wczoraj grałem z kolegą w Diablo3 i moja wytrzymałość spadła do 2 godzin!!! To naprawdę nie wygląda na obiecane 7 godzin. Bardzo jestem ciekawa, jak wytrzyma cały dzień w szkole. Byłem trochę rozczarowany.
Chyba nie masz na myśli, że spodziewałeś się tych 7 godzin grania w Dibal, prawda?
Spodziewałem się 7 godzin rozmów w Internecie.
Około 4-5 godzin grania w Diablo.
Podczas gry w Diablo 3 maksymalnie 1-2 godziny. 4-5 nie przez przypadek.
Mam Prochko 17″ z początku 2011 roku i bateria jest tak samo dobra jak zawsze, ale całkiem niezła, raczej miałem długie uruchamianie aplikacji, co rozwiązało reset PRAM
Mam MBP 2012″ z połowy 13 roku z zainstalowaną pierwszą wersją beta Mountain Lion. Na akumulatorze jeżdżę średnio od 3 do 3,5 godziny. ALE: Mam Dropbox, Sparrow Mail, DavMail, ColorMunki Display (do kalibracji zewnętrznego monitora), AirPlay, BetterSnapTool, Clocks, iMessage, Skype działające w tle, po prostu kilka rzeczy na dwóch monitorach. Zamiast klasycznego dysku twardego włożyłem w niego dysk SSD. Według niektórych informacji dysk SSD zużywa procesor znacznie bardziej niż zwykły dysk, więc może to być przyczyną skrócenia czasu pracy baterii na jednym ładowaniu... Dla 2-letniego notebooka z całym tym balastem pracującego w trybie tło w Mountain Lion na dysku SSD, stan uważam za całkiem przyzwoity…
Mam MBP 2012″ z połowy 13 roku z zainstalowaną pierwszą wersją beta Mountain Lion. Na akumulatorze jeżdżę średnio od 3 do 3,5 godziny. ALE: Mam Dropbox, Sparrow Mail, DavMail, ColorMunki Display (do kalibracji zewnętrznego monitora), AirPlay, BetterSnapTool, Clocks, iMessage, Skype działające w tle, po prostu kilka rzeczy na dwóch monitorach. Zamiast klasycznego dysku twardego włożyłem w niego dysk SSD. Według niektórych informacji dysk SSD zużywa procesor znacznie bardziej niż zwykły dysk, więc może to być przyczyną skrócenia czasu pracy baterii na jednym ładowaniu... Dla 2-letniego notebooka z całym tym balastem pracującego w trybie tło w Mountain Lion na dysku SSD, stan uważam za całkiem przyzwoity…
Myślałem o połowie 2010!!! Przepraszam, po prostu robię zaszczyt w pracy i trochę się przyzwyczaiłem do 2012 roku :D
Na razie zostałem przy oryginalnym Snow Leopardzie na Macbooku i czekałem, aż Lion zostanie podrasowany do użytecznej formy, myślę, że to już nastąpiło po wielu aktualizacjach. Ale Apple ma już w zanadrzu nowy system Mountain Lion, więc czekam na niego. Nie mogłem się doczekać nowych funkcji, ale zgodnie z wymienionymi specyfikacjami wydaje się, że na próżno. Np. Tylko maszyny z roku 2011 i nowsze będą obsługiwać AirPlay! Będzie więc sytuacja dość podobna do iOS6, kup nowe żelazko, bo inaczej nie będziesz miał szczęścia.
Cóż, przeczytałem gdzieś, że Apple planuje co roku wypuszczać nowy system operacyjny. Bazując na historii, SL nadawał się do użytku dopiero po większych modyfikacjach, Lion około rok później...
oczywiście strategia Apple będzie taka sama jak w przypadku iOS, wypuści nowy system, który nie będzie obsługiwał starych maszyn i tym samym będzie zmuszał do wyrzucania działającego laptopa co dwa lata... (co byłoby OK przez 10 lat temu, ale od czasów 2 rdzeni, pecety też się rozwinęły, on też się nie zmienił)...odpowiednio się zmienił, ale komputer, który kupiłeś 5 lat temu do FB, webu i Excela jest tak samo dobry jak nowa maszyna ...więc zdecydowana większość ludzi będzie potrzebować aktualizacji... jeśli nie chcą nowego systemu operacyjnego.)
Powstaje zatem pytanie: czy potrzebujemy „alternatywy”, która zaczyna przypominać mainstream?
A jak Apple zareaguje, gdy niezadowoleni użytkownicy po prostu przestaną kupować? Co niestety jest utopią..
Ludzie nie przestaną kupować czegoś, co jest fenomenem. Apple jest wciąż daleko od punktu krytycznego.
Megaber: Powiedziałbym, że większość ludzi potrzebuje czegoś przeciwnego. Jako projektant i fotograf muszę stale ulepszać swój sprzęt, dlatego zdecydowanie cieszę się z rozwoju. Nie da się porównać tego, gdzie był Macbook 2 lata temu i gdzie jest nowa siatkówka. Dla mnie jasny wybór = jasna inwestycja. Można zrobić lepiej, mając lepsze i tyle. Nie potrzebujesz maszyny za 50 tys. do Excela, FB i tym podobnych. Kupiłem MBP full blast rok temu i teraz znowu idę pełną parą. Różnica w sprzedaży MBP2011 i zakupie MBP 2012 jest dość minimalna dla osoby, która ma z tym pracować. Dlatego wymiana co 2 lata jest w porządku.
W ogóle nie zrozumiałeś, że mówimy tutaj o „oprogramowaniu”, tj. o ciągle nowym i nowym systemie operacyjnym, w którym niektórych części, np. Poczty, nie można zainstalować na komputerze, który ma 1 rok i tym samym starym systemie operacyjnym, jeśli tak się stanie naprawdę ulepszyć, Apple wydaje zgody i czy łatwo jest go z dnia na dzień kopać w tyłek przez użytkowników za takie innowacje, gdzie w zeszłym roku dmuchały trąby, dudniły bębny, wszystko było niesamowite i 200 nowych ulepszeń, które będą w następnym niesamowitym systemie połowa zniknie, a druga połowa jest różnie popieprzona, a w dodatku żaden system (z wyjątkiem Tygera) nie został nawet poprawnie debugowany i YAY, mamy nowy system!
Mountain Lion to w zasadzie kolejna dziesiąta wersja Liona, nie jest to zasadnicza zmiana i dlatego chyba nie ma powodu się martwić brakiem debugowania pierwszych wersji (pomijam to, że Lionowi niestety jeszcze daleko do debugowania według moich standardów). Jednak tak częste cykle w przypadku systemu operacyjnego dla komputerów stacjonarnych są jedynie przeniesieniem innych sposobów z obecnej dojnej krowy Apple – platformy mobilnej, bez żadnych praktycznych korzyści dla użytkowników. Osobiście nie rozumiem, po co mam mieć system przez rok, a potem od razu śpieszyć się do „jakiejś innej wersji”. Spróbuję ML, bo Lion nie jest świetny. Jeżeli ML mnie rozczaruje, czego się spodziewam, bo to Lion z paroma dodatkami, to na pewno wrócę do ostatniego nieprzerwanego systemu, czyli SL. Tymczasem mam cichą nadzieję, że zabawki z iOS skończą w otchłani historii i znów będę mógł cieszyć się stabilnym i w pełni funkcjonalnym systemem stacjonarnym (niestety w prezentacji Apple'a to chyba utopia).
więc powód, dla którego to robisz, jest prosty… Apple po prostu płaci za aktualizacje systemu, po prostu nazywają go nowym systemem…
Mówisz z mojego serca. Porozumienie. Ostatnim dobrym systemem operacyjnym był SL. A potem po prostu błyszczący idiota. (Nie liczę iCloud, który na moje potrzeby to badziewie - mimo że jest darmowy.) Uwaga: używam Snow Leoparda 10.6.8 i niczego więcej nie potrzebuję. Czysto osobista opinia.
Trochę mnie zaskoczyłeś AirPlay, więc poszukałem trochę w Internecie. Na oficjalnej stronie nie ma nigdzie wzmianki o ograniczeniach AirPlay Mirroring, natomiast szybki eksport QuickTime X do H.264 jasno stwierdza, że dotyczy to tylko komputerów Mac z roku 2011 i nowszych. Jedynym solidnym dowodem jest fakt, że wersja deweloperska nie działa ze starszymi modelami, ale to wciąż wersja beta, więc nic nie jest pewne. Ostateczną odpowiedź poznamy za miesiąc.
Cześć, cóż, nie pochwalałbym zbytnio baterii od Apple, bo ostatnio je napompowałem. Mam więc do Ciebie trochę inne pytanie... Kupować oryginalny akumulator czy nie? Mam MB 13 Unibody (2008) i znalazłem akumulator Whitenergy za 1600 na eurece neorigo (chyba jedyna alternatywa, jaką tam można znaleźć) który wydaje się bardziej akceptowalny niż oryginał za 3000. Czy ktoś z Was ma doświadczenie? Opinia, że oryginał nie jest dla mnie aż tak ciekawy, raczej doświadczenia z neorigo. Dzięki
Znajomy polecił mu neorigo z eBay'a - trwałość taka sama lub lepsza.
Dałem więc znajomemu MB z 2008 roku i działa już dobrze już jakiś miesiąc :-)
Używam odpowiedniej baterii innej firmy niż origo z serwisu eBay
Mogę powiedzieć tylko pozytywne wrażenia i jeszcze lepszą wytrzymałość... :(
Wiedziałem, dlaczego tego nie chcę, ale prawdą jest, że wiele nowości na MacBooku z 2006 roku zapewne nie będzie mi się podobać. :(
3-letni Macbook Air teraz z baterią Lion. Żywotność baterii na poziomie 90% co najmniej taka sama, jak gdybym kupił nowy, zwykły laptop od konkurencji. Absolutnie nie da się porównać z konkurencją, tam akumulator ulegnie awarii w ciągu dwóch lat. Bezprecedensowe, świetne. Absolutna satysfakcja. Gdyby wytrzymałość ML była jeszcze dłuższa to byłoby science fiction :)
Mam Pac Booka Pro Mid 2010 i do niego też kupiłem Liona i pracę biurową wytrzymuję po WiFi około 7 godzin... Nie zauważyłem żadnego spadku wytrzymałości (poza naturalnym zużyciem baterii) , co jest wystarczające)
Mam MacBooka White z połowy 2010 roku i czas pracy baterii w szkole, kiedy po prostu piszę na stronach lub od czasu do czasu przeglądam coś w Google, to trochę ponad 10.7.4 godzin w wersji 9, co jest świetne. Po południu wychodzę z baterią około 70%, czasem nawet 80%! W przypadku tego MacBooka obiecany 10-godzinny czas pracy baterii w momencie zakupu wynosi obecnie prawie dwa lata. Kolejną rzeczą, która mnie niepokoi, jest nieproporcjonalne ogrzewanie, nawet jeśli dopiero zaczynam film na YouTube. Użycie procesora może wynosić zaledwie 5%, a MacBook już zauważalnie się nagrzewa. Nie zrobił tego od początku ani na SL, ani nawet na Lionie. Kolejnym problemem, który chciałbym zauważyć, jest ten nieznośny „balon plażowy”, który widuję znacznie częściej niż na SL.
Mam aluminiowego MacBooka z końca 2008 roku i bateria ma około 60% nawet z Lionem, co jest wręcz cudem
Cóż, nie wiem. Mam MacBooka Pro 15 z 2011 roku. Nowszy procesor Intel Core i2.4 7 GHz, 8 GB RAM, 750 GB HDD.
Zainstalowałem na nim na początku roku 10.7., teraz 10.7.4 i coraz bardziej mnie to wkurza.
Reakcja systemu jest gorsza niż 10.6.8, nadal widzę tęczowe koło. Dlaczego?
Przepuściłem system przez Onyx, była niewielka poprawa, ale niewiele.
Gdy przeglądam wiele zdjęć w podglądzie, następuje awaria, szybki podgląd ze spacją czasami nie reaguje, muszę ponownie uruchomić Findera.
Od czasu do czasu program InDesign CS 5.5 ulega awarii. Na przykład podczas obracania wielu zdjęć w Podglądzie czasami całkowicie się przycina. Powolność ładowania zdjęć w Lightroomie jest tragiczna.
Nienawidzę gier takich jak COD. I proszę o kartę graficzną AMD Radeon HD 6770M 1024 MB.
Wszystko to nie wydarzyło się na 10.6.8 ze starszym MBP A1286 ze starszym Core i7, grafiką 512 MB, wolniejszą pamięcią RAM i magistralą.
Więc niech ktoś mądrzejszy powie mi o co chodzi. Pewnie wrócę do 10.6.8, czyli szalony flash, ale nie będę się wstydził tęczowego koła, kiedy będę prezentował zdjęcia. Nie twierdzę, że zawsze jest źle, ale tak się dzieje.
W porównaniu do znacznie słabszych komputerów z systemem Windows 7, jestem po prostu wkurzony. Nie muszę mieć NTB za 55 000 CZK. Nie dajcie się zwieść, używam Maca od 1997 roku – PowerPC 9500, MacOS 7.6.
Czy mogą to być również mniej wymagające wersje Adobe (poprzednio CS 5, LR o jedną wersję niższą)? Zawsze mówiłem, że MBP to samolot (jestem już szósty z rzędu), ale teraz to nieprawda.
Jedyny artykuł, jaki znalazłem na temat mojego problemu, to ten, więc nie wiem. Ponownie nie mogę powiedzieć, że bateria będzie trzymała krócej, może trochę.