Zamknij reklame

Bezprzewodowy i inteligentny głośnik HomePod to z pewnością jeden z najbardziej kontrowersyjnych produktów, jakie Apple wypuścił na rynek w ostatnich latach. Stosunkowo wysoka cena i obecnie bardzo ograniczone możliwości sprawiły, że zainteresowanie nowością nie jest tak duże, jak oczekiwano u Apple. Z zagranicy napływają informacje, że liczba stanów magazynowych stale rośnie wraz ze spadkiem zainteresowania klientów. Na ten trend musiał zareagować także Apple, które podobno zmniejszyło liczbę zamówień.

W lutym HomePod początkowo wydawał się mieć bardzo dobre podstawy. Recenzje były naprawdę pozytywne, wielu recenzentów i audiofilów było naprawdę zaskoczonych możliwościami muzycznymi HomePoda. Jednak jak się teraz okazuje, potencjał rynku został najprawdopodobniej zapełniony, gdyż sprzedaż słabnie.

W dużej mierze może za tym kryć się także fakt, że HomePod nie jest obecnie tak inteligentny, jak prezentuje go Apple. Oprócz braku kilku bardzo ważnych funkcji, które pojawią się w dalszej części roku (takich jak parowanie dwóch głośników, niezależne odtwarzanie kilku różnych głośników za pośrednictwem AirPlay 2), HomePod jest nadal dość ograniczony, nawet w normalnych sytuacjach. Na przykład nie jest w stanie znaleźć i podać trasy lub nie można za jej pośrednictwem nawiązać połączenia. Wyszukiwanie za pośrednictwem Siri w Internecie jest również ograniczone. Absolutne wzajemne powiązanie z ekosystemem i usługami Apple to tylko wyimaginowana wisienka na torcie.

Brak zainteresowania ze strony użytkowników powoduje, że w magazynach sprzedawców piętrzą się dostarczone sztuki, które producent Inventec wyprodukował ze stosunkowo dużą intensywnością, co odpowiadało początkowemu zainteresowaniu. Na chwilę obecną wydaje się jednak, że większość klientów w tym segmencie sięga po tańsze opcje od konkurencji, które choć nie grają tak dobrze, potrafią znacznie więcej.

Źródło: CultofMac

.