Zamknij reklame

Rok 2025 będzie rokiem, w którym Apple wprowadzi nowy model iPhone'a SE. Będzie to jego 4. generacja i możemy się jej spodziewać już za rok, czyli wiosną, kiedy to oprócz września Apple zaprezentuje nowe iPhone'y, czy to modele SE, czy tylko warianty kolorystyczne dotychczasowej serii. Teraz wyciekła informacja, że ​​iPhone SE 4 będzie miał wyświetlacz OLED i jest to naprawdę ciekawe. 

Jaka jest główna zaleta iPhone’a SE? Przynajmniej w oczach Apple’a jest to urządzenie niedrogie. W momencie prezentacji ma to być najtańszy iPhone, ale ma nowy sprzęt, przynajmniej w przypadku chipa. Nie powinien więc tracić na wydajności z obecnym portfelem (w przyszłości z serią podstawową). Do tej pory Apple korzystał ze starej obudowy, co pozwalało na ograniczenie jego kosztów do minimum i tym samym zwiększenie marży.  

Nowe podejście, ta sama strategia? 

Ale iPhone SE 4 ma być inny pod wieloma względami. Jako pierwszy dostępny iPhone nie powinien być oparty na żadnej starszej obudowie, więc przynajmniej nie w sposób 1:1, oczywiście będzie tu trochę inspiracji, ale będzie to nowa obudowa. A w nowym korpusie ma też pojawić się „nowy” i wreszcie bezramkowy wyświetlacz, a już niespodzianka, jak to będzie. Biorąc pod uwagę pożądaną cenę, spodziewalibyśmy się, że Apple porzuci OLED i przejdzie na LCD. To zasadniczo odróżniałoby wyposażenie modelu SE od podstawowej serii, za którą dla wielu warto byłoby dopłacić, a Apple po raz kolejny osiągnąłby swój cel – dostałby od klientów więcej pieniędzy.  

Ostatecznie jednak powinno być inaczej. Nie będzie LCD z iPhone'a XR czy iPhone'a 11, ale OLED, prosto z iPhone'a 13. Zatem wycięcie pozostanie (ale zmniejszone) i zabraknie Dynamic Island, ale to i tak bardzo pozytywna wiadomość. Apple podobno ma te wyświetlacze w magazynie, więc dobrze je wykorzysta. Ponowne wykorzystanie technologii ze starszych iPhone'ów to dobry sposób na zminimalizowanie kosztów, ponieważ wszystkie prace badawczo-rozwojowe zostały już zakończone i zostały zweryfikowane z dostawcami, którzy również rozwiązali wszystkie problemy produkcyjne. 

Chociaż iPhone SE należy do tak zwanego urządzenia klasy podstawowej. Wabi użytkowników do ekosystemu firmy, a oni następnie kupują lepszy i droższy model. Dlatego portfolio zawsze ma i będzie mieć znaczenie, niezależnie od tego, jakie ono będzie. Ostatecznie jednak iPhone SE 4 może nie jest zły, nawet jeśli mówimy o wyświetlaczu z iPhone'a 13, kiedy to we wrześniu Apple zaprezentuje iPhone'a 16. Poza Dynamic Island nie ma tu zbyt wielu zmian . Jeśli porównamy wyświetlacz iPhone'a 13 z iPhone'a 15, nowość ma jedynie nieco większą jasność i kilka pikseli więcej (konkretnie 24 wysokości i 9 szerokości). Biorąc pod uwagę wszystko, co już wiemy o iPhonie SE 4, w ostatecznym rozrachunku może to być naprawdę dobry telefon, który pozwoli zapomnieć o fiasku poprzedniej 3. generacji. 

.