W Internecie można znaleźć niezliczone debaty na temat tego, czy lepsze są urządzenia z Androidem, czy iPhone'y z systemem iOS firmy Apple. Ale prawda jest taka, że każdy system operacyjny, a co za tym idzie, każde urządzenie, ma w sobie coś. Od Ciebie zależy, czy oczekujesz swobody i dużej liczby dostosowań w systemie, czy też wpłyniesz do zamkniętego ekosystemu Apple, który dosłownie Cię pochłonie. Moim zdaniem jest jednak jedna rzecz, której użytkownicy Androida zazdroszczą użytkownikom Apple’a. Przyjrzyjmy się temu wspólnie i dajcie znać w komentarzach, czy podzielacie moją opinię, czy nie.
Android a iOS
Nigdy nie odważyłbym się twierdzić, że Android czy iOS jest po prostu lepszy od systemu konkurencyjnego. Android może pochwalić się pewnymi funkcjami i rzeczami, niektóre stoją za iOS. Ale kupując smartfon od producenta, w pewnym sensie oczekujesz, że będzie on wspierany przez kilka długich lat. Porównując np. wsparcie ze strony Samsunga ze wsparciem ze strony Apple, okaże się, że istnieje ogromna różnica pomiędzy podejściem obu firm. O ile w przypadku urządzeń od Samsunga wsparcie producenta otrzymamy na jakieś dwa, trzy lata, o tyle w przypadku iPhone’ów od Apple’a okres ten ustalany jest na 5 i więcej lat, co bazuje na mniej więcej czterech generacjach iPhone’ów.
Wsparcie urządzeń od Apple
Jeśli przyjrzymy się bliżej całej sytuacji, okaże się, że np. wydany niecały rok temu system operacyjny iOS 13 obsługuje pięcioletnie iPhone’y, czyli modele 6s i 6s Plus, czy iPhone SE z 2016. iOS 12, który został wydany prawie dwa lata temu, po czym można go bez problemu zainstalować na iPhonie 5s, czyli urządzeniu mającym siedem lat (2013 rok). W tym roku byliśmy już świadkami wprowadzenia iOS 14 i wielu użytkowników spodziewało się kolejnego pominięcia obsługiwanej generacji i że nowy system operacyjny zostanie zainstalowany tylko na iPhone'ie 7 i nowszych. Jest jednak odwrotnie, ponieważ Apple zdecydował, że iOS 14 zainstalujesz na tych samych urządzeniach, co ubiegłoroczny iOS 13. Logicznym jest więc, że nowego i nadchodzącego iOS 14 nie zainstalujesz na jeszcze starszym urządzeniu, ale one nadal będą będzie dostępna na iPhone'a 6s (Plus), a do premiery iOS 15, którą zobaczymy za rok i kilka miesięcy. Jeśli przełożymy to na lata, okaże się, że Apple będzie w pełni wspierać urządzenie, które będzie miało pełne 6 lat – o czym użytkownicy Androida mogą tylko marzyć.
Zobaczcie w galerii 5-letniego iPhone'a 6s:
Wsparcie dla urządzeń Samsung
Jeśli chodzi o obsługę urządzeń z Androidem, nie jest ona wcale rewelacyjna – a warto zauważyć, że nigdy taka nie była. Samsung i pięcioletnie wsparcie urządzenia po prostu nie wchodzą w grę. Aby wyjaśnić sprawę i w tym przypadku, możemy przyjrzeć się smartfonowi Samsung Galaxy S6, który został wprowadzony na rynek w tym samym roku, co iPhone 6s. Galaxy S6 był fabrycznie wyposażony w system Android 5.0 Lollipop, iPhone 6s, a następnie iOS 9. Należy zauważyć, że Android 5.0 Lollipop był dostępny przez jakiś czas, kiedy wypuszczono Galaxy S6, a Android 6.0 Marshmallow został wydany w tym samym roku . Jednak Galaxy S6 otrzymał wsparcie dla nowego Androida 6.0 dopiero pół roku później, a dokładnie w lutym 2016. Nowy iOS 6 można było zainstalować na iPhonie 10s (Plus), jak to dotychczas było w zwyczaju, zaraz po oficjalnej premierę systemu, czyli we wrześniu 2016 roku. O ile iPhone'a 6s (i wszystkie inne) zawsze można było zaktualizować do nowej wersji iOS od razu w dniu premiery, o tyle Samsung Galaxy S6 otrzymał kolejną wersję Androida 7.0 Nougat, która ukazał się w sierpniu 2016 r., zaledwie 8 miesięcy później, w marcu 2017 r.
Aktualizacje od Apple są dostępne od ręki, nie trzeba czekać kilku miesięcy
Rozumiemy przez to po prostu, że system operacyjny iOS jest dostępny dla wszystkich obsługiwanych urządzeń już w dniu oficjalnej prezentacji, a fani Apple'a po prostu nie muszą na nic czekać. Dodatkowo zdradzimy, że Galaxy S6 nie otrzymał jeszcze kolejnej wersji Androida 8.0 Oreo i ostatnią wersją, jaką na nim zainstalujecie, jest wspomniany już Android 7.0 Nougat, natomiast iPhone 6s otrzymał system operacyjny iOS 8.0 a miesiąc po premierze Androida 11 Oreo Warto dodać, że iPhone 11s otrzymał także system operacyjny iOS 5, czyli urządzenie, które ukazało się wraz z Samsungiem Galaxy S4. Jeśli chodzi o Galaxy S4, był on wyposażony w system Android 4.2.2 Jelly Bean i można go było zaktualizować jedynie do Androida 5.0.1, który został wydany w 2014 r. i dopiero w styczniu 2015 r. Potem czas płynął i iPhone 5s był już gotowy nadal istnieje możliwość zainstalowania najnowszej dostępnej wersji iOS 2018 w 12 roku. Dla porównania można wspomnieć, że możliwość zainstalowania iOS 14 na iPhonie 6s oznaczałaby możliwość zainstalowania Androida 11 na Galaxy S6.
iPhone SE (2020) vs iPhone SE (2016):
Wyjaśnienia czy wymówki?
Istnieją oczywiście różne wyjaśnienia, dlaczego urządzenia z Androidem po prostu nie otrzymują aktualizacji przez kilka długich lat. Dzieje się tak mniej więcej głównie dlatego, że Apple posiada wszystkie urządzenia z systemem operacyjnym iOS i jednocześnie może zaprogramować wersję dla wszystkich swoich iPhone'ów z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. Jeśli spojrzymy na system operacyjny Android, działa on praktycznie na wszystkich smartfonach, z wyjątkiem iPhone'a. Oznacza to, że np. Samsung czy Huawei po prostu muszą zdać się na Google. Bardzo podobnie działa to w przypadku macOS i Windows, gdzie macOS jest przeznaczony tylko dla kilkudziesięciu konfiguracji, podczas gdy Windows musi działać na milionach konfiguracji. Innym czynnikiem jest liczba różnych urządzeń posiadanych przez Apple w porównaniu do Samsunga. Samsung produkuje telefony z niższej, średniej i wyższej półki, więc jego portfolio jest znacznie większe. Z drugiej strony myślę, że dla Samsunga nie powinno być problemem, żeby w jakiś sposób uzgodnić z Googlem, że nowe wersje Androida są mu udostępniane na jakiś czas przed premierą, aby miał czas na całkowite dostosowanie ich do wszystkich swoich możliwości urządzeń, a przynajmniej do swoich flagowców.
Mdłości związane z wolnością, wsparcie jest ważniejsze
Pomimo tego, że użytkownicy Androida mogą cieszyć się swobodniejszym środowiskiem i możliwościami całkowitej modyfikacji systemu, to fakt, że obsługa urządzeń jest naprawdę ważna, nie zmienia się. Brak wsparcia dla starszych urządzeń często wynika też z lenistwa firm produkujących smartfony – wystarczy spojrzeć na Google, które zarówno „posiada” Androida, jak i produkuje własne telefony Pixel. Wsparcie dla tych urządzeń logicznie powinno być takie samo jak dla Apple, ale jest odwrotnie. Po prostu nie będzie już można zainstalować Androida 2016 na Google Pixel 11, podczas gdy iOS 15 będzie można zainstalować na iPhonie 7 2016 w przyszłym roku i całkiem możliwe, że będzie dostępna opcja aktualizacji do iOS 16. Zatem w tym przypadku lenistwo odgrywa główną rolę. Wiele osób krytykuje Apple za ceny swoich urządzeń, jednak jeśli spojrzysz na najnowsze flagowce Apple, przekonasz się, że ich cena jest bardzo podobna. Nie wyobrażam sobie, że kupiłbym flagowca Samsunga za 30 tysięcy (lub więcej) koron i miałbym „gwarancję” wsparcia dla najnowszego systemu operacyjnego zaledwie na dwa lata, po czym musiałbym kupić kolejne urządzenie. iPhone firmy Apple z łatwością wytrzyma co najmniej pięć (lub więcej) lat od zakupu.
Co bym zrobił z pięcioletnim telefonem? Przecież imprezy po śmierci. Tylko cnota z konieczności. Dodatkowo kontrastuje bogactwo cukierków, przepraszam, jabłoni z biedą andoidaka. Holowanie pięcioletniego modelu, który trzeba kupić nowy, to dno. ? iPhone 6s i 16 GB ????
Znam niezliczoną ilość osób, które do dziś korzystają bez problemów z iPhone'a 6s czy SE. Urządzenia te nadal mają całkiem sporą moc i nie ma w nich „hamulców”…
...no cóż, mają 6s i SE, bo nie mają nowego iP, albo rodzice nie kupią im droższego, znam ich sporo, więc w finale jest "burt" ; )
czy to nie jest powolne? czy to ważne? jako użytkownik Pixela iPhone wydaje mi się filmem w zwolnionym tempie, nie daj Boże, starszy iPhone jest utrapieniem
Żona nie pozwoliła mi mieć iPhone'a 2020 aż do premiery SE 4. Nie każdemu zależy na najnowszym modelu.
Zdecydowanie zgadzam się z redaktorem, osobiście mam tylko Nexusa – Pixela, też świetne rozwiązanie, od grudnia 2019 przesiadam się na wszystko od Apple i to już naprawdę inna kawa
Masz rację, też go mam.. iPhone 6S 128 GB i ma tylko krótszą baterię, poza tym jak nowy..
Jojo, z tą różnicą, że co pół roku muszą zakładać nową baterię. Gdyby chcieli, żeby trochę potrzymała?
Całkowicie zgadzam się z artykułem. Aktualizacje na urządzeniach z Androidem są tragiczne. Być może mała iskierka Google Pixel, ale tutaj bez wsparcia, więc niekompletna. Mimo, że korzystam z Androida, Android to zdecydowanie za mało dla ekosystemu Apple’a. Szkoda systemu Windows, który zniknął przez niewiedzę ludzi korzystających z urządzeń mobilnych. Myślę, że z czasem w ekosystemie jabłek będzie istniała ogromna konkurencja.
Całkiem zdezorientowany komentarzami i uzasadnieniem artykułu. Kupując drogi telefon, na pewno nie chcę, żeby co chwilę całkowicie przestawiano menu i niektóre funkcje zniknęły, a inne zostały dodane, jak to zwykle bywa w przypadku nowych wersji systemu. I na pewno nie jest prawdą, że wsparcie Samsunga kończy się po 3 latach. Wsparcie dotyczy głównie aktualizacji przeglądania Internetu oraz dostępności np. aplikacji bankowych. Nadal mam telefon Samsung z 2015 roku i przeglądarka internetowa nadal się aktualizuje, a aplikacja bankowa nadal działa. Więc nie rozumiem, jakich funkcji mi brakuje? Przykładowo w przypadku Apple'a nadal nie ma możliwości przeniesienia zdjęcia na inny telefon przez bluetooth i żadna aktualizacja nie pomoże na to nawet za 10 lat...
Tragiczny? Czy sądzisz, że zdecydowana większość zwykłych użytkowników (połączenia, podstawowe aplikacje, internet, może sieci społecznościowe) rozwiązuje to jakoś? Wcale nie, wręcz przeciwnie – nienawidzę, tak jak ci ludzie, że design moich aplikacji itp. ciągle się zmienia.
Moja żona potrzebuje iPhone'a 6S plus, nowego nie potrzebuje, ten wystarczy, jest zadowolona. Dla młodej mamy :) po co kupować nową? Jest stale wspierana, nie jest cięta, to jej wystarczy. Dziękuję za wątek, Panie Jelic.
dla niewymagającego fb tu i ówdzie wystarczą rozmowy i sms-y, nawet jeśli jest to już powolna maszyna
Ale takim osobom wystarczyłby nawet telefon z Androidem, aplikacje nadal byłyby tam obsługiwane.
Spytihnv: tu nie chodzi o aplikacje, ale niezaktualizowany produkt stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa, czy powinienem mieć dostęp do bankowości, akcji itp. z takiego telefonu?
iPhone 5s i 6s u mnie śmigają bez problemów i szczerze mówiąc nie są aktualizowane ani nawet nie mają opóźnień :) krótko mówiąc nie mają "wsparcia" z innymi aluminium po dwóch latach od zakupu jako nowe :))))))
Witam, powiem Wam, że nie zależy mi specjalnie na jakimkolwiek wsparciu, bo niestety prawdą jest, że każde urządzenie najlepiej współpracuje z systemem, z którym się urodziło, a każdy inny nowy system zwykle działa gorzej i wolniej. I dotyczy to zarówno iPhone'a, jak i Androida.Co gorsza, szczególnie w przypadku iPhone'a, co drugi system jest wolniejszy i ma błędy, których dziwnie nie ma w nowych modelach, a mimo to jest to ten sam system. Na przykład iPhone 5 na iOS 6 był armatą, a kiedy skończył się na iOS 10, był prawie bezużyteczny. Więc całe ich wsparcie to bzdura. Trzymam telefony na systemie, z którym się urodziły i nawet trzyletni telefon działa pięknie i szybko. Mam iPhone'a i Samsunga i mogę porównać na nich stare systemy z nowymi, zaktualizowanymi, a stare są o dziesięć klas lepsze. No cóż, to tyle i mam wrażenie, że producenci, zwłaszcza Apple, robią to celowo.
Całkowicie się z tobą zgadzam ;)
To jest dokładnie to, co napisałem powyżej
Zaktualizuję to w ciągu dwóch lat, aż zostanie naprawione, a potem będę kaszleć
doświadczenie z Apple.watch i iPhonem
Na MBP z 2011 i 2012 Unobody, najlepsze maszyny, więc nie mogę na to pozwolić. Zostawiłem to na systemie z romu 2018, jedyne czego się boję to "utraty wsparcia" dla Office 2016
Dobrze napisane, zgadzam się. Mam to samo doświadczenie.
Całkowicie się zgadzam, ale pojawia się problem z aktualizacją lub zakupem nowych aplikacji, kompatybilnością iCloud/iWork/Safari/HighSierra-sync itp.
Użytkownicy iOS specjalnie nie zazdroszczą, to po prostu najnowszy trik Apple'a, który uzasadnia kupowanie drogich i nie zawsze i we wszystkich telefonach z najwyższej półki.
Mam Apple (iPad, MacBook Pro, kiedyś iPhone3G), ale jako telefon Xiaomi Mi Mix 3. (a wcześniej Asus, Samsung, Hua i iPhone) i powiem szczerze, że niczego nie zazdroszczę. Obawiam się, co stało się ponownie na Macu, na iPadzie prawie nie rozpoznaję tej części, a na Xiaomi prawie nie miałbym nic przeciwko aktualizacji :D co tydzień jest jakieś zabezpieczenie, aktualizacja części systemowych , miui lub raz w roku większa aktualizacja. Ale pamiętam, że po 2 latach aktualizacji iPhone 3G był na tyle wolniejszy, że w końcu przerzuciłem się na telefon z Androidem :) ale iPada mi się podoba.
znajomy ma xiaomi i jest ok dopóki nie zajmiesz się nowymi technologiami. Teraz mamy VOLTE, jego telefon już to obsługuje, ale dostawcy już nie mają o nim dobrego zdania – VOLTE na niego nie działa i krótko mówiąc, wszyscy go pierdolą. W swoim miejscu zamieszkania chciałby dzwonić przez VOLTE WIFI ze względu na słaby sygnał, ale nie może, bo po co? bo nie jest wspierane bo XIAOMI - tyle wersji telefonu i nadroidów i nie wiem co. Oczywiście iPhone zawsze działa w każdych okolicznościach, w każdym miejscu na świecie. Nie wiem dlaczego telefon i system operacyjny są tak poważnie traktowane, skoro nie są już największe na rynku, ale praktyka jest taka, że dostawcy traktują go tak, jakby miał być telefonem drugiego najlepszego.
Nie wiem jaki sens ma 5 lat wsparcia, skoro po 2 latach kończy się niewymienna bateria. iPhone'y są absurdalnie zawyżone i nie mogą zrobić nic lepszego niż Android. Denerwuje mnie ich specjalne złącze, do wszystkiego innego wystarczy USB.
Wolałbym polegać na programistach społecznościowych na XDA niż na przykład na Samsungu. Prawdopodobnie pozostawiłbym system preinstalowany na zenfone, ponieważ jest on zbliżony do standardowego. Przykładowo na moim Xiaomi aktualizacja do miui 11 była bezużyteczna i co najważniejsze bootloader był już odblokowany, więc wybór był jasny.
A skąd kupiłaś niewymienną baterię, głupia mamo?? ???
Czy ciągle chowasz Androida do kieszeni?, tylko nie opowiadasz bzdur?
Podobnie jak sam użytkownik, który nie ma doświadczenia, baterii nie wymieni, tylko gdzieś w serwisie. To samo dotyczy Androida i Apple i nikt nie może komentować, to prawda. Ale w każdym razie powstrzymaj się od tych słów, jeśli chcesz się pochwalić swoim jabłkiem, idź gdzie indziej, dzięki. Nie jestem też dumny z 4 roku wsparcia w OnePlusie, którego nikt nie rozwiązuje :)
akumulator, to jest temat. Sposób, w jaki go traktuję, odzyskuje - jeśli codziennie wystawiam telefon na słońce, niewiele. Po roku użytkowania iPhone'a 11 for MAX, moja bateria jest w takim samym stanie jak w momencie zakupu - myślę, że po kolejnym roku nie będzie już gorzej. Ale o czym nie można zapominać w przypadku Apple, że po roku/2 latach użytkowania nadal będę sprzedawał telefon za tak ogromną cenę, że dzieciak z Androidem może o nim tylko pomarzyć w swoich mokrych snach. krótko mówiąc, Apple trzyma swoją cenę i choć bateria nie jest rewelacyjna, to i tak telefon sprzedam za przyzwoity budżet. A ci, którzy potrafią obniżyć VAT i znają kilka trików, mogą co roku mieć nowy model bez większych strat :-)
Absurdalnie zawyżone ceny? Kiedyś też korzystałem z Androidów i Apple jest po prostu najlepszy. Nie rozumiem tych bzdur o „oszukiwaniu” z Apple.. Jeśli próbowałeś iPhone'a, możesz powiedzieć coś innego.. Oczywiście jest wiele technologii, które za tę samą cenę można kupić na Androidzie, a nie na iOS. Chodzi jednak o ogólne wrażenia użytkownika i złożoność. Z pewnością rozumiem użytkownika Androida (chodzi o preferencje), ale iPhone jest ogólnie bardziej dopracowany, niezawodny itp.
Chodzi mi raczej o to, kto ma jakie preferencje, np. co do ceny iPhone'a, ja zwykle kupuję 4 telefony w ciągu 5-2 lat, czyli mam nowy telefon i on też będzie aktualizowany, zresztą nie mam chcę chodzić ze starą torbą, nawet jeśli bateria zostanie zaktualizowana. Nie mogę się doczekać, moja przyjaciółka ma iPhone'a 6 i nie aktualizuje, bo boi się, że znowu coś pójdzie nie tak..
No właśnie, wolę dwa androidy, jeden cieszy się, że kupił coś nowego
No cóż, dzięki Xiaomi mam gwarancję wsparcia cotygodniowych aktualizacji przez 2 lata... Zmieniam telefon zazwyczaj po półtora roku, albo ze względu na baterię, albo ze względu na postęp, więc jakiekolwiek 5-letnie wsparcie to gówno? przy ip6s 7 mają wsparcie ale dziś to bezużyteczny złom za wysoką cenę
I trzeba było poszperać... No cóż, brawa dla magazynu Apple
Podoba mi się nienawiść niektórych ludzi. Natychmiast wysyłają autora do piekła i przeklinają. Pomyślcie o sobie ludzie.
Skierowany do tych, którzy przeklinają pojedyncze osoby, a nie wszystkich.
Wystarczy mieć bardzo normalne zdanie i nie od razu wysyłać ludzi do piekła i karcić ich tylko za to, że pisze artykuł.
Ale jak to mówią 100 osób 100 smaków. Wojna żab nie zakończy się tak po prostu.
Venco całkowicie się z Tobą zgadzam.To żenujące i obrzydliwe.Zamiast pisać rozsądne obserwacje i komentarze, które mogłyby pomóc komuś w podjęciu decyzji lub ujawnić ukrytą funkcję, ludzie z demencją wylewają tu swoje kompleksy, bo są anonimowi i głupi.Ale niestety tak jest nie tylko Android vs iOS w niemal każdej dyskusji... Szkoda, że chcąc dowiedzieć się czegoś ciekawego, trzeba trochę wiedzy przesiać przez śmietnik :(
Jeśli mam telefon dłużej niż dwa lata, to raczej cud. Porównywanie iOS na iPhonie z Androidem na Samsungu to nonsens.
Jedynym, który należy porównać pod tym względem, jest piksel Google.
Tak czy inaczej trzeba przyznać, że Apple pod tym względem wyprzedza piksel na 100%.
Ludzie tutaj kłócą się o Apple i Androida. To elektronika, tylko produkt konsumencki, czyż nie jest to religia?
Czy to religia dla miłośników jabłek? Wystarczy spojrzeć na Petra Márę. Wyraźnie opisuje siebie jako technologicznego ewangelistę. Co moim zdaniem jest po prostu bzdurą, ponieważ technologia jest narzędziem, a nie rzeczą, która powinna wpływać na Twoje myślenie.
Petr Mara to wstyd dla wszystkich fanów Apple’a, bo nawet gniew stulatka będzie miał dla niego sens. Potrząsa dwoma z trzech zgodnie z zaleceniami sponsorów.
Petr Mára jest pracownikiem Apple lub dla niego pracuje, dlatego „którego chleb zjesz, śpiewaj jego pieśń”.
Powiedziałbym, że dłuższe wsparcie nie dotyczy tylko Google Pixela, ale także wielu telefonów z systemem czystego Androida. Ja na przykład mam Nokię – model ma już 2 lata i wciąż dostaję najnowsze aktualizacje na czas. I o ile wiem, nawet starsze modele dostają aktualizacje. Rozumiem, że długoterminowe wsparcie Apple to dla wielu osób duży plus, ale nie sądzę, żeby słuszne było porównywanie tego do czegokolwiek innego niż kolejna czysta wersja innego systemu, bo modyfikacja systemu zajmuje trochę więcej czasu nadbudowa...
Pełna zgoda, najwyraźniej koncepcja o nazwie Android One, czyli czysty system z pięcioletnim wsparciem, do autora nie dotarła. Ja też mam Nokię i nie mogę powiedzieć wystarczająco dużo...
Nie wiem, ale przytaczanie Samsunga jako przykładu do porównania z Apple’em nie jest do końca na miejscu. Istnieją chmury producentów. A każdemu zależy inaczej.
Jestem użytkownikiem, który od kilku lat nie korzysta z jednego telefonu komórkowego i lubię zmiany. Tak więc moim telefonem osobistym jest Android, telefonem do pracy był Windows, a teraz od kilku lat iOS. A skoro mam bezpośrednie porównanie, to muszę powiedzieć, że Samsung osiągnął dla mnie sam dół użyteczności lata temu. Moim pierwszym i naprawdę dobrym Samsungiem był Galaxy S II, ale zdarzają się momenty, kiedy można mówić o najwyższych Samsungach jako o flagowcach. Tak, pierwsze wersje były, to były naprawdę flagowce, ale to było wiele lat temu. Za top uważałem Galaxy S II, Galaxy Note, potem Galaxy S3 i Note 2, ale potem jakoś duch legendarnego topu zaczął znikać. S4 był podobny do S3 i nie wniósł nic znaczącego. Note 3 miał gorsze zdjęcie 12 Mpx niż 8 Mpx Note 2.
W Note 4 nastąpiła niewielka poprawa, ale potem pojawił się problem wadliwych baterii i wszystkie Samsungi, niestety nawet te poprzednie, dostały aktualizację. Ta aktualizacja spowodowała, że wszyscy albo nie ładowali telefonu do więcej niż 65%, albo ładowali go do 100%, ale w ciągu pierwszych kilkudziesięciu minut pojemność spadła z szaloną szybkością i zatrzymała się na 65-67%.
Co będziemy okłamywać, kto chce, żeby telefon komórkowy był naładowany w 2/3? - nikt.
Poza tym pojawiły się wówczas chińskie marki takie jak Xiaomi. O czym my mówimy, że obecnie Samsunga kupują tylko desperaci z pustym mózgiem. Jeśli chcesz porządnego Androida, powinieneś wybrać chińską markę. I nic dziwnego. Teraz zadajesz pytanie, ale liczby sprzedaży mówią co innego. Tak, krzywa Gaussa edukacji również mówi wyraźnie. Najbardziej przeciętnych i średnio tępych ludzi jest najwięcej na świecie, czyli pośrodku krzywej Gaussa...
A kto kupi iPhone'a z iOS, jeśli nie ma bzika na punkcie nowych modeli, z pewnością znajdzie odpowiedniego iPhone'a wśród szeregu nowych lub starszych modeli, a jeśli mu się spodoba i będzie mu się podobać, jest skłonny go mieć przez kilka lata. Np. Postawiłem na iPhone'a Xr, czyli model mający około roku, poza tym nowy i wciąż z sukcesem sprzedawany, minie rok odkąd go mam i na pewno nie będę go ot tak zmieniać. Podoba mi się ze wszystkich stron i nie mówiąc już o zdjęciach, są na najwyższym poziomie, na którym próbowałem od lat i będę jeszcze długo...
I z tym związane jest wsparcie.
Mam jeszcze Note'a 3, sprawnego, z nową baterią, Androida 5.0, wytrzymuje jakieś pół dnia, design retro, zdjęcia w jakości 0.
Mam nowego „realme 5 Pro”, absolutnie nie da się go porównać do poprzedniego flagowca, który po 5 latach jest praktycznie bezużyteczny.
Mam też działającą Lumię 950 XL, która obsługuje aplikacje innych firm, więc jest lepsza niż Note 3.
Ale nie da się go porównać do iPhone'a SE, który mam, iOS 13.5.1 i czekam na iOS 14. Nawet iPhone SE, który już degraduje baterię i utrzymuje maksymalnie 87%, jest znacznie lepszy od Note'a 3 pod względem trwałości.
Ale wiecie co, krzywa Gaussa to krzywa Gaussa i nie da się jej tego tak po prostu wytłumaczyć, przecież w reklamach telewizyjnych i ulotkach piszą, jak niesamowite są Galaxy S10 i S20... i nie tylko...
Niech więc w to uwierzą!
Najlepsze zdjęcia robią Huawei P40 pro i inne, iPhone'y plasują się gdzieś na 10. miejscu i niżej. Jeśli spojrzysz na krzywą Gaussa, pasuje ona do iPhone'a, kupują ją ludzie z silnym IQ poniżej średniej, czy w Ameryce nie ma naprawdę sportowców z tyłomózgowiem??? Chciałbym też spróbować w realnych testach, mam Halaxy S20 ultra, przedni S10 i wszystko jest super bez problemu. Mam też Pixela 4 i iPhone'a 11pro max. Samsung s20 ultra robi najlepsze zdjęcia moim zdaniem, a właściwie także według doxomarka.
Dobra próba????
Jest to zaleta, gdy ma się dostęp do długoterminowych testów mobilnych.
Nie da się porównywać Androida z iOS, to tak jakby porównywać smartfon z jakimś maniakiem. Ale mimo to dla osób poniżej średniej i niższego IQ iOS jest zbyt inteligentny i może dlatego stanowią większość kupujących.
Swoim komentarzem pokazałeś, gdzie jesteś.
Dlatego na przykład Jeff Bezos, Bill Gates czy szef Xiaomi Lei Jun używają iPhone'a, prawda? :D
Ugh, jabłko, nigdy tego nie chciałem i nie chcę, to nawet nie jest jabłkowe gówno, iOS był i będzie
Bez wątpienia wygrywasz nagrodę za najbardziej bezużyteczny komentarz w tej dyskusji! :)
„Użytkownik Apple”, który nie zna Androida, nie może wiedzieć, że Android jest oprogramowaniem typu open source i dlatego każdy może zbudować swój własny ROM. Na przykład mam Redmi 4 prime, jest to telefon z 2016 roku, oryginalnie Android 6, teraz skompilowałem Androida 10. Najnowsze poprawki bezpieczeństwa. Więc support to pierdnięcie, tylko nie bądź natłuszczoną miotłą i użyj mózgu.
Mieszasz jabłka i gruszki... Normalna osoba nie kompiluje swojego ROMu... Tak czy inaczej, nie o tym jest ten artykuł, więc miło byłoby otworzyć oczy, przeczytać, zaangażować swój mózg i zrozumieć. Świetnie się bawiłem przy flashowaniu, do pracy potrzebuję czegoś, co będzie działać 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, nie będzie drenować baterii przez źle napisaną aplikację ani nie otrzyma powiadomienia o tym samym. Mamy zatem w rodzinie 4 Androidy (żona i dzieci do normalnego funkcjonowania) oraz 1 iPhone'a.
Zazdroszczę użytkownikom Apple długiego wsparcia, żaden Android tego nie zaoferuje. A z aktualizacją to nie do końca prawda, mam telefon pikselowy i mam go do dyspozycji od razu po wydaniu nowego androida... To jest problem producentów i ich dodatków, mimo że Google wypuszcza bety przez cały rok . Kiedyś spotykałem się ze zrozumieniem dla krótkiego wsparcia tam, gdzie telefony nie miały takiej wydajności pod nowym oprogramowaniem i nie było dobrze zoptymalizowane, ale obecnie? !?
Ale to zupełnie inne systemy, więc np. Samsung Galaxy S miał widżety dziesięć lat temu, podczas gdy Apple ma je dopiero teraz. Istotna jest jednak długość wsparcia bezpieczeństwa, które Samsungi mają na przykład od czterech lat, czyli tylko o rok krócej niż iPhone 6. I co mi to da, jeśli pół roku wcześniej dostanę nowego iOS-a ktoś inny dostaje nowego Androida? Ciekawe, czy autorka też ma pięcioletni telefon komórkowy, którego wszyscy mogą pozazdrościć. Z tego co widziałem, Apple iPhone 6s działa dość wolno. Ale żeby nie wyglądało na to, że tylko drogie Androidy mają długie wsparcie, np. redmi 4x miał je przez ponad trzy lata. Zatem artykuł znów jest tylko zbiorem wprowadzających w błąd informacji, w wyniku czego zdecydowana większość ludzi kupi nowy telefon komórkowy najpóźniej w ciągu trzech lat, zamiast męczyć się z kosztowną wymianą baterii. A reszta przetrwa rok bez wsparcia, duża część osób nadal boi się aktualizacji. Podsumowując, zdecydowanie nie zazdroszczę nikomu pięcioletniego iPhone'a 6s z kiepskim wyświetlaczem i tragiczną latarką.
Jeśli chcesz porównywać, porównuj porównywalne. To znaczy z Pixelami... Ale wtedy nie wyglądałoby to tak ładnie na iPhone'ie..
Nie muszę być zazdrosny, bo mam Custom ROM, więc mam jeszcze dłuższe wsparcie niż użytkownicy Apple
Nie ma znaczenia z czego korzystasz, czy to iPhone, czy Android, wszystko zależy od Twojego gustu, oba systemy są dobre, wystarczy je zrozumieć, a aktualizacje są, aby po pewnym czasie móc kupić nowy, najlepsza strategia to Apple, iPhone 4s po dziewiątej aktualizacji był bezużyteczny, zawiesza się i na Androidzie jest to samo, wszystko zależy od sprzętu, małego RAMu, nic nie działa
Mam zarówno iOS, jak i Androida, nie mogę powiedzieć, żeby iOS mnie pochłonął. Jeśli przejmę kontrolę, ustawienia, Android jest łatwiejszy w tym kierunku. Inną rzeczą jest to, że moje telefony ledwo wytrzymują okres 3 lat. Jeśli wezmę postęp, jak aparat, 5G, mój 5-letni telefon będzie bezużyteczny. Inną sprawą jest to, że Google oferuje 15g darmowej chmury, Samsung też, iOS tylko 5g, co nie wystarczy mi nawet na kopię zapasową. Wynika z tego, że za iOS nadal trzeba coś płacić. I na koniec, muszę się śmiać, kiedy Apple zaczyna dzwonić w metrze lub gdziekolwiek indziej, gdzie jest dużo ludzi, widzisz, kto ma wszystko, co Apple. Podsumowując, nie lubię Apple, nie podoba mi się ich polityka. Problem z Androidem polega na tym, że każdy producent musi wbudować do niego własny dodatek. Szczęśliwi ludzie, którzy mają czystego Androida.
Przykro mi, ale autor tego artykułu utknął 5 lat wstecz.
Mam flagowca Nokii pierwszej generacji (8) już od ponad dwóch lat i wciąż otrzymuje aktualizacje. Telefony z systemem Android One objęte są 5-letnią gwarancją (z czego 2-3 lata na aktualizację systemu, a następnie łatkę zabezpieczeń). Obejmuje to Motorola, Nokia, a obecnie Sony.
Ludzie tacy jak autor artykułu codziennie udowadniają nam, jak toksyczny jest fanboyizm i jak może zasłonić fakty.
Powszechnie wiadomo, że Apple obsługuje telefony dłużej. Pytanie brzmi, jakie korzyści przyniesie to użytkownikowi. Na przykład najnowszy iOS podobno będzie zawierał widżety. Ale Android potrafi to robić już od ponad 5 lat, więc jego użytkownicy nie potrzebują najnowszego Androida 11.
Nie wiem jak Apple, ale nowa wersja Androida w zasadzie nic nie wnosi przeciętnemu użytkownikowi.
Wielu użytkowników Androida prawdopodobnie dorastało w systemie Windows. Myślę, że większość nie czuje potrzeby instalowania najnowszego systemu Windows na swoim żelazku. Odp. Kiedy w szkole średniej zagłębiałem się we wszystko i próbowałem wszystkiego, miałem taką potrzebę, ale wyrosłem z tego, prawdopodobnie jak większość ludzi. Teraz nie przejmuję się tym, co działa i cieszę się, że to działa.
Kiedyś przeklinałem Apple, ale po czterech latach pracy w Samsungu zaczynam lubić Apple. Zwłaszcza, gdy cena spada. Przykładowo ostatnim dobrym Samsungiem był S10, potem poszedł na marne.
Znowu Apple robi głupie rzeczy w zakresie rzeczy w pakiecie, które trzeba kupić.
Chciałbym dokonać aktualizacji do iPhone'a, który będzie miał rozdzielczość 4K 60FPS. A to nie jedyny prosty powód. Wiem, że Apple zatwierdza dobrze zoptymalizowane aplikacje. Może nie działa na żadnej marce Androida. Jednak nadal niepokoją mnie pewne ograniczenia, takie jak wysyłanie zdjęć przez Bluetooth lub to, że nie można samodzielnie modyfikować telefonu komórkowego. Można więc od razu zapomnieć o takiej zmianie np. w launcherze.
Huawei nie musi polegać na Google, bo nie może korzystać z usług Google.
Pixel i inne z „czystym” Androidem mają wystarczająco długie wsparcie, a gdy się pojawi, mają je od razu, podobnie jak w przypadku iOS. Jeśli wsparcie się zakończy, możesz zrootować lub odblokować bootloader i wgrać niestandardową pamięć ROM, nawet laik może to zrobić. Ale w zasadzie się zgadzam, jeśli masz Samsunga i inne, pech. Szczerze mówiąc, nie korzystałem z telefonu komórkowego od ponad 2 lat, w ciągu tych dwóch lat nastąpił przyzwoity krok technologiczny. Ale rozumiem, że technicznie niezbyt wykształceni ludzie trzymają swoje telefony przez długi czas, głównie osoby starsze. Myślę, że maksymalnie 3 lata, nawet w Apple, które jest na bardzo późnym etapie rozwoju i ciągle poddaje recyklingowi i nie wypuszcza niczego nowego. Zobacz iPhoneX i iPhone 11pro, bez dużego skoku. Nawet 12-cyfrowy nadal będzie miał brzydkiego notcha, więc może za rok w końcu ukryją go pod wyświetlaczem.
Chłopaki, żebyście wy, elity z Apple, już naprawdę nie schrzanili?
Klasyczny nonsens sfrustrowanego zbieracza jabłek. Kto nosiłby iPhone'a 5 lub 6? Pomimo tego, że spowolnili oprogramowanie wraz z aktualizacją z powodu baterii. Oszustwo na Apple.
iPhone to najlepszy telefon na świecie! Używam go od roku i bateria jest w 98% w dobrym stanie! IPhone'y są drogie, ale doskonale wykonane, miałem kilka tanich telefonów azjatyckich i kilka od Samsunga i to było rozczarowanie! Mam iPhone'a Xr 64Gb od roku i jestem w pełni zadowolony! Nie wierz kłamcom, którzy nie rozumieją jakości! Cześć Jabłka!
Zgadzam się. Miałem też flagi marki z Androidem, ale po pewnym czasie pojawiały się zacięcia, czy przypadkowe problemy z aparatem itp., czasami procent baterii dosłownie znikał mi na oczach. Wypróbowałem więc iOS, mam iPhone'a Xr 256 Gb i to świetny telefon. Szybkość, brak zacinania się systemu, wystarczająca ilość miejsca i żywotność baterii!
A czy wiesz, jaką jakość patrzysz na wyświetlacz wyprodukowany przez Samsunga?
i jak to się ma do Androida lub iOS?
Ja, autor artykułu, jestem z pewnością ekspertem w danej dziedzinie. Na pierwszy rzut oka wygląda nieźle ;-)
No i super, że wsparcie Apple trwa 5 lat? Ale to jest całkowicie bezużyteczne. Po 5 latach telefon nadal nie radzi sobie z niczym i obsługuje tylko podstawowe aplikacje. I nie mówię tu o celowym spowalnianiu starszych iPhone'ów, braku pamięci i rozładowywaniu się baterii po tak długim czasie. Jeśli więc ktoś chce wynieść Apple na szczyt dzięki 5-letniemu wsparciu, to jest idiotą... Przepraszam. Jeśli chciałbym postawić Apple na szczycie, to ze względu na ich infrastrukturę i ekosystemy pomiędzy wszystkimi ich produktami, ale to wszystko. W niczym innym nie mają przewagi. Kupię telefon z Androidem 10 tys taniej i lepszy pod każdym względem. Od aparatu po wyświetlacz. Gdyby Huawei nie został dotknięty sankcjami, Apple miałby spore kłopoty. A teraz jakiś facet od Apple może zacząć mówić o Huawei w Chinach, gówno, itp. Te telefony są z najwyższej półki i są lepsze od jabłek pod każdym względem...
Osobiste doświadczenia z szóstkami (6) i SE (2015) mówią, że spowolnienie nie jest zauważalne. Oba mają iOS 2016 i otrzymają iOS 13. W obu telefonach raz wymieniono baterię.
Co ciekawe, artykuły na jablíčkář.cz czyta wielu użytkowników Androida. Dlaczego? Czy interesują ich nowości Apple? A czy jest odwrotnie?
Bardzo zabawna debata. Po pierwsze, jest tam pełno fanów Androida – pytanie brzmi: dlaczego czytają witrynę skupioną na Apple? Cóż, może i jestem nietypowym użytkownikiem, ale w pełni zgadzam się z artykułem. Mam 50 lat, mam SE 1. generacji, wcześniej miałem 3 inne, wciąż czekam na iPhone'a, który nie będzie duży (a mam 2 metry wzrostu i ręce jak łopaty). To nie tak, że nie mogę co roku kupić najnowszego. Mogę, nie chcę. W domu mam telewizor plazmowy z FullHD - nie 4K, 8K, 3D - po prostu "tylko" obraz dobrej jakości. Nagrywam filmy i robię zdjęcia na iPhonie SE - i to mi w zupełności wystarczy. Nie muszę mieć 15 Mpx, to co zabieram wysyłam na własny NAS, edytuję na PC, pokazuję w telewizji, udostępniam tylko rodzinie. Czy jestem nietypowy? Nie sądzę. Jestem wciągnięty w ekosystem Apple – czysty i szczęśliwy. Dlatego nie pluję na Androida i w ogóle nie rozumiem argumentów w tej dyskusji. Żyję i pozwalam żyć.
co z ekologiczną stroną podejścia „co 2 lata kupuję nowego androida”? jak będzie tu wyglądać za 20 lat, kiedy 80% planety będzie się tak zachowywać?
Ponieważ ostatnio zaczęto zajmować się aktualizacjami długoterminowymi, wziąłem i wypróbowałem także iPhone'a, a konkretnie starszą wersję IP7.
Krótko mówiąc: zdziwiłem się, jak iPhone bardzo agresywnie zabija aplikacje, nie rozumiem dlaczego.
+ Wyjątkowo powolny i niedokładny Touch ID, w rzeczywistości gorszy od czytników w wyświetlaczu.
Fajnie, że ma najnowszego iOS, ale ładowanie czasami trwa dłużej itd. Nie wiem, ale dla przeciętnego użytkownika to chyba nie ma znaczenia, ale ja bym go już dawno wymienił nawet gdyby miał wsparcie tak długo jak chce.
Dzięki temu bardzo chętnie wróciłem.
Apple ma świetny marketing, wszystko.. Inaczej szkoda pieniędzy, gdyby był najlepszy w fotografii, bateria by wytrzymała, ale niestety słabnie.. Więc słysząc, że mają 5 lat wsparcia i inne bzdury, śmieję się? Wolałbym za te dodatkowe pieniądze zrobić jaskółki i czy nadal będzie to miało większy sens, niż wrzucanie ich do skarbonki?
Telefon bez śledzenia = czysty ROM (nawet bez ekosystemu Store) iOS tego nie potrafi.
Telefon nie może obejść się bez reklam w aplikacjach czy na stronie iOS.
Podłączenie do stacji dokującej i środowiska graficznego iOS nie będzie działać.
iOS 5 nie można zainstalować na iPhonie 14.
Androida można zazwyczaj aktualizować w dłuższym okresie niż 2, 5 lub 7 lat. Nie piszę tylko o wyższych modelach. Widziałem telefon z Androidem z 2011 roku, na którym działały wszystkie aplikacje, łącznie z programem uruchamiającym, którego używam na znacznie nowszym telefonie. (przy rozmiarze ROM 240MB).
Wsparcie? Nie sądzę, że istnieje wsparcie porównywalne z obsługą Androida na XDA. Telefon komórkowy noszę w etui z klapką i sądząc po ilości cięć, uniknąłem pięciu napraw uszkodzonego wyświetlacza. Nie ma radia samochodowego z systemem iOS ani telewizora programowalnego z systemem iOS.